Osławica/Ославиця

ОСЛАВИЦЯ (pol. Osławica) – do 1947 r. wieś ukraińska w powiecie sanockim. W 1939 r. liczyła 950 mieszkańców: 935 Ukraińców, 15 Polaków [Kubijowycz, 75].

HISTORIA

DOKUMENTY

Fragment sprawozdania sytuacyjnego referenta OUN Stepana Golasza „Mara” z nadrejonu „Beskid” o mordzie żołnierzy Wojska Polskiego na Ukraińcu w Osławicy

            […] 17 stycznia 1946 r. sześciu żołnierzy z Radoszyc przyszło do wsi Osławica. Po drodze natknęli się  na uciekającego przed nimi cywila. Zaczęli do niego strzelać i go zabili. […]

Źródło: „Wisti z terenu za misiać siczeń 1946 r.”, w: „Litopys UPA”, t. 34: Łemkiwszczyna i Peremyszczyna. Polityczni zwity (Dokumenty), red. P.J. Poticzny, I. Łyko, Toronto-Lwiw 2002, s. 57. Tłumaczenie z języka ukraińskiego.

Fragment sprawozdania sytuacyjnego referenta OUN Stepana Golasza „Mara” z nadrejonu „Beskid” o mordzie żołnierzy Wojsk Ochrony Pogranicza na Ukraińcu w Osławicy

            […] 23 stycznia 1946 r. patrol WOP z Komańczy zabił jednego chłopca w Osławicy, który przed nim uciekał. […]

Źródło: „Wisti z terenu za misiać siczeń 1946 r.”, w: „Litopys UPA”, t. 34: Łemkiwszczyna i Peremyszczyna. Polityczni zwity (Dokumenty), red. P.J. Poticzny, I. Łyko, Toronto-Lwiw 2002, s. 59. Tłumaczenie z języka ukraińskiego.

WSPOMNIENIA

Fragment relacji Stepana Antoniwa o mordach na Ukraińcach w Osławicy   

            […] Przed obiadem, w sobotę, wieś otoczyło regularne Wojsko Polskie z czołgami i dwoma samolotami. Na spakowanie się dali 50 minut. […] Od momentu ogłoszenia „50 minut” zaczęła się przemoc nad niewinnymi ludźmi. Oto jeden charakterystyczny epizod: 10-letnia dziewczynka Julia Tak biegła na kolonię, aby zawiadomić ojca o tym, że w ciągu 50 minut trzeba się spakować. Żołnierz polski strzelił do niej z karabinu i przestrzelił obydwie nogi. […]

Podjechaliśmy do Radoszyc, gdzie dowiedzieliśmy się, że mieszkańcy tej wsi w jakiś sposób zostali zawiadomieni, co ich czeka i uciekli do lasu. Zostali tylko starcy i chorzy, nad którymi [żołnierze] znęcali się, mordowali. Wójta te zwierzęta zakatowały za to, że wieśniacy uciekli do lasu. Bili go, oblewali wodą i znowu pili, a potem pociągnęli do chlewu. Odrąbali mu ręce, którymi trzymał się za framugę […]. […]

W Komańczy pod mostem kolejowym w zwierzęcy sposób zamordowali młodą dziewczynę Annyczkę Kozaczko, jaka ceną życia uratowała swojego kochanego przed rozstrzałem. […]

Źródło: S. Antoniw, s. Osławycia, w: Deportaciji…, t. 3: Spohady, Lwiw 2002, s. 374.

KOMENTARZE

DZIEDZICTWO UKRAIŃSKIEJ KULTURY MATERIALNEJ

Wyniki monitoringu z 2015 r.

CERKWISKO

Miejsce po cerkwi murowanej pod wezwaniem św. Michała Archanioła, z 1821 r. [Kryciński 2005, 177]

KRZYŻE

CMENTARZ

 

BIBLIOGRAFIA