Dobra k. Sanoka

ДОБРА (pol. Dobra) – do 1948 r. w miejscu obecnej jednej wsi Dobra w powiecie sanockim istniały dwie odrębne wsie. W 1939 r. Dobra Szlachecka liczyła 1430 mieszkańców, w tym 1230 Ukraińców, 100 ukraińskojęzycznych rzymskich katolików, 70 Polaków, 30 Żydów; natomiast Dobrą Rustykalną zamieszkiwało 550 osób, z czego 480 było Ukraińcami, 40 ukraińskojęzycznymi rzymskimi katolikami, 20 Żydami, 10 Polakami [Kubijowycz, 74].

HISTORIA

DOKUMENTY

Fragment wyciągu z protokołu przesłuchania Justyny Gisiewicz w dniu 30 kwietnia 1945 roku przez referenta SB OUN o mordach członków MO z Sanoka na 5 Ukraińcach z Dobrej

Doniosłam na milicję w Sanoku na następujących Ukraińców ze wsi Dobra: Tyrański Semen i Tyrańska Anna, Demkowycz Andrij, Demkowycz Mykoła, Uhryn Iwan. Zostali aresztowani przez milicję z Sanoka i po drodze przepadli bez śladu.

Źródło: AIPN Rz 072/1, Wyp. VII b (287), k. 99.

Fragment sprawozdania sytuacyjnego referenta „T” z nadrejonu OUN „Chłodny Jar” o mordzie żołnierzy WP i członków MO na Ukraińcach w Dobrej

            […]  6 stycznia 1946 r. o godzinie 7. rano Wojsko Polskie razem z Milicją Obywatelską z Birczy napadło na Dobrą. […] Nadchodzących Polaków (szpicę) obstrzelała ogniem karabinu maszynowego zastawa sotni „Jara” kwaterująca w tym czasie na dobrzańskim przysiółku „Za Magurą”. Sotnia w obliczu przeważających sił wroga wycofała się do lasu, zabijając w czasie odwrotu 3 polskich jeźdźców i zdobywając jednego konia z siodłem.  Polacy po wejściu do wsi obrabowali 18 domów, następnie je spalili. Zabrali ze wsi bydło, wypieki świąteczne i wszystko inne. We wsi zostali tylko starcy, bo młodsi wiekiem zawczasu pouciekali do lasu. Rozstrzelali trzech pozostałych we wsi Ukraińców: Wasyla Nisewycza lat 42, Wasyla Popila lat 34 i jeszcze trzeciego. […]

Źródło: Wisti z terenu [za styczeń 1946 r.], w: „Litopys UPA”, t. 34: Łemkiwszczyna i Peremyszczyna. Polityczni zwity (Dokumenty), red. P.J. Poticzny, I. Łyko, Toronto-Lwiw 2002, s. 451. Tłumaczenie z języka ukraińskiego.

Fragment sprawozdania sytuacyjnego referenta politycznego nadrejonu OUN „Chłodny Jar” Petra Kawuzy „Rusłana” o mordzie oficera Wojska Polskiego na Ukraińcach w Dobrej

[…] 21 maja 1946 r. o godzinie 6. Wojsko Polskie w ilości 120 osób przyjechało do wsi Dobra w celu wysiedlania ludzi. Przybył także kapitan sowiecki i zaraz wstąpił do sołtysa. Zapytał, gdzie jego synowie (pouciekali), potem zastrzelił z pistoletu jego żonę, następnie jego samego. Sołtys i jego żona byli Ukraińcami. […]

Źródło: Wisti z terenu [za maj 1946 r.], w: „Litopys UPA”, t. 34: Łemkiwszczyna i Peremyszczyna. Polityczni zwity (Dokumenty), red. P.J. Poticzny, I. Łyko, Toronto-Lwiw 2002, s. 505. Tłumaczenie z języka ukraińskiego.

Fragment sprawozdania terenowego referenta SB OUN nadrejonu „Chłodny Jar” Wasyla Capiaka „Potapa” o mordzie żołnierzy Wojska Polskiego na Ukraińcu Mykole Uhrynie w Dobrej

            […] 14 IX 1946 roku […] WP przybyło do wsi Dobra, gdzie na jednym przysiółku zastrzelili stójkowego chłopca Uhryna Mykołę, Ukraińca, ur. w 1929 roku. Następnie spalili jego dom i odeszli. […]

Postój, dnia 19 X 1946 roku                                                                        „Potap”

Oryginał. Maszynopis. AIPN Rz 072/1, t, 26, Wisti z terenu za misiać wereseń 1946 roku, k.55.

WSPOMNIENIA

1992, Jarzeń – Tłumaczenie na język polski relacji Iwana Demkowicza-Dobriańskiego o mordach na Ukraińcach w Dobrej
W 1946 r., kiedy do Sanu zbliżał się front, Ukraińcy i Polacy do lat 20 musieli wstępować do Wojska Polskiego. Aby wykręcić się od wojny, zwłaszcza w Karpatach, Polacy wstępowali do ORMO i Milicji Obywatelskiej mówiąc: Niech Kacapi sami zdobywają Polskę. Usłyszawszy, że Polacy nie chcą iść do wojska, Ukraińcy zaczęli uciekać. Polacy robili jednak obławy i wysłali złapanych na front. Podczas trzeciej obławy zastrzelili Josypa Krajnyka. Miał wówczas 45 lat. Niebawem ten sam los spotkał jego 35-letniego brata Mykołę.
W marcu 1945 r., podczas napadu polskiej bandy zabrano trzech gospodarzy: Mykołę Demkowycza (lat 35), Szymka Tyrawskiego (65-letni inwalida wojenny z 1915 r.) oraz Iwana Techa (lat 35). Wszystkich trzech rozstrzelano i wrzucono do wody podczas przeprawy promem przez San z Tyrawy Solnej do Mrzygłodu. O tym, co się wydarzyło nikt wówczas nie wiedział. Nazajutrz żona Tyrawskiego poszła na milicję do Mrzygłodu. Tam kwaterowała polska banda. Powiedziano jej, że tu nikogo z Dobrian i żeby sobie szła do domu. Gdy wracała promem do Tyrawy, zobaczyła, jak bandyci wrzucali do rzeki starą kobietę i utopili. Po paru dniach woda wyrzuciła jej ciało na brzeg koło Ulucza. Ludzie przekazali wiadomość do Dobrej. Matkę poznał po odzieży syn Stefana.
Wkrótce po tym wypadku dwaj cywilni bandyci złapali kobietę, która wracała do domu z Tyrawy. Była to 50-letnia Magda Czomko. Ściągnęli z niej odzież, udusili i wrzucili do Sanu. Jej ciała nikt nie znalazł.
W trakcie obławy prowadzonej przez Wojsko Polskie w czerwcu 1945 r. zostali zastrzeleni: Iwan Kowalski (35 lat) z kolonii Diło, Mychajło Buczyński (35 lat) i Josyf Soroka z Siemuszowej, ożeniony w Dobrej, dostał kulę w plecy.
Jeszcze w grudniu 1944 r. polska banda z Borownicy przeszła przez las do Dobrej. Pod lasem było kilka chat. Z jednej zabrali Mykołę Demkowycza (ur. w 1921 r.), Andrija Hyńka (20 lat), Stepana Dziurdziewicza (35 lat) i jego brata Mychajła (45 lat). Wyprowadzili ich do lasu, kazali położyć się na ziemię i rzucili między nich granat. Mychajła Dziurdziewicza rozerwało, bratu pogruchotało nogi, Hyńko został ranny w rękę, a Demkowycz w nogę.
Sanocka litania, w: M. Siwicki, Dzieje konfliktów polsko-ukraińskich, t. III, Warszawa 1994, s. 326–327.

DZIEDZICTWO UKRAIŃSKIEJ KULTURY MATERIALNEJ
Wyniki monitoringu z 2 września 2014 r.

CERKIEW i dzwonnica

PLEBANIA


KAPLICZKI
Pierwsza kapliczka – przy drodze d Dobrej do Ulucza, po lewej stronie. Remontowana przez Jarosława Cholawkę; dwie następne stoją na dawnym greckokatolickim cmentarzu parafialnym, jedna z nich została także wyremontowana i ocalona przez J. Cholawkę, uluczanina zamieszkałego w Sanoku.

Stary CMENTARZ


CMENTARZ dawny parafialny

CMENTARZ współczesny
W górnej części cmentarza wg informacji Jarosława Cholewki z Ulucza znajdują się groby kilku żołnierzy UPA.

Inne
Pierwsza fotografia, wykonana z mostu przed Dobrą, przedstawia miejsce, gdzie w marcu 1947 r. wyskoczył z łódki do wody i zginął w Sanie wieziony przez żołnierzy polskich członek ukraińskiej Służby Bezpieczeństwa OUN Roman Sowa „Mazepa”. Dwie następne to stojący niedaleko od cerkwi ukraiński dom ludowy, gdzie mieściła się m.in. czytelnia „Proswity” i odbywały się imprezy kulturalne.

KOMENTARZE

BIBLIOGRAFIA