Surochów

СУРОХІВ (pol. Surochów) – do 1947 r. wieś ukraińska w powiecie jarosławskim. W 1939 r. liczyła 1690 mieszkańców, w tym 1440 Ukraińców, 120 ukraińskojęzycznych rzymskich katolików, 100 Polaków, 20 Żydów i 10 Niemców lub innych osób [Kubijowycz, 29].

Dokumenty

1945 kwiecień 27, Jarosław. – Fragment raportu sytuacyjnego kierownika PUBP
w Jarosławiu za okres 17 kwietnia – 27 kwietnia 1945 r.
            […] dnia 19.4.1945 r. banda terrorystyczna wymordowała szereg osób narodowości ukraińskiej na terenie gminy Sieniawa. Druga grupa dywersyjna w liczbie 150 osób pod dowództwem znanego terrorysty spod znaku AK, pseudo „Radwan”, dokonała [napadu]  na gromadę Surochów powiat  Jarosław, gdzie wymordowała 7 osób narodowości ukraińskiej. […] następnie uprowadzili ze sobą księdza greckokatolickiego Michała Płachtę, jego żonę i syna.  […]
Oryginał, maszynopis. IPN-Rz-04/144, k. 57.

Fragment wyciągu z protokołu przesłuchania Wołodymyra Gałana z Wiązownicy w dniu 6 maja 1946 roku przez pracownika SB OUN o mordzie bandy z polskiej wsi Wiązownica na Ukraińcach z Surochowa

Płonka Henryk, Polak należący do terrorystycznej bandy polskiej „Radwana”, która mordowała ludność ukraińską w powiecie jarosławskim, a który siedział ze mną w więzieniu w Jarosławiu w kwietniu 1946 roku, opowiadał mi, że będąc jeszcze w tym oddziale zabrał ze wsi Surochów powiat Jarosław księdza ukraińskiego z żoną i synem. Mówił, że zostali oni zastrzeleni we wsi Piwoda w tym że powiecie i zakopani wszyscy troje za stodołą polskiego gospodarza Żołyniaka […].

Źródło: AIPN Rz 072/1, Wyp. VII b (169), k. 96.

Fragment wyciągu z protokołu przesłuchania Bronisława Chodania z Czerca w dniu 29 maja 1946 roku przez pracownika SB OUN o mordzie milicjantów posterunku MO Rzeczpospolitej Polskiej w Sieniawie na Ukraińcach z Surochowa

Wiem, że w marcu 1945 r. Milicja Obywatelska z Sieniawy i milicja pomocnicza z Czerc spaliła część wsi Dobcza powiat Jarosław. Cała milicja w Sieniawszczyźnie była opanowana przez komendantów polskich band terrorystycznych – „Radwana” i „Mewę”, brałą też udział we wszystkich akcjach przeciwko ludności ukraińskiej. Wiem o jednej z takich akcji, gdy na samą Wielkanoc ukraińską całą milicja z Sieniawy, Dybkowa, Czerc i Czerwonej Woli brała udział w napadzie na ukraińską wieś Surochów powiat Jarosław. Akcję tę przeprowadzał „Radwan”, a udział brali też cywilni Polacy: Stroch Stanisław ze wsi Czerce, który teraz wyjechał na zachód i inni. W akcji tej na Surochów brało udział z Sieniawy około 40 mężczyzn. Komendantem w Sieniawie był Tkacz Bronisław, a zastępcą Król Mieczysław.  Wiem, że wyjechali rano skoro świat, wrócili wieczorem, przyprowadzając z sobą także kilka koni. Król Mieczysław brał udział w akcji w wojskowej bluzie z odznakami porucznika i tak go w czasie akcji tytułowano. Mój brat, który też uczestniczył w tej akcji, mówił, że w Surochowie zabili wtedy koło cerkwi kilka kobiet, a także zabrali księdza ukraińskiego. Przeszkodzili w akcji banderowcy, którzy się odstrzeliwali. Wtedy została też przeprowadzona akcja terrorystyczna na wieś Koniaczów.

Źródło: AIPN Rz 072/1, Wyp. VII b (206), k. 96–97.

Tłumaczenie na język polski informacji Michała Szkilnyka o mordzie na Ukraińcach we wsi Surochów, zamieszczonej w zbiorze „Jarosławszczyzna i Zasiannia” z 1986 r.
[…] 15 września 1945 r. polskie bandy o wielkiej sile napadły na Surochów. Tej tragicznej niedzieli ks. Mychajło Płachta odprawiał nabożeństwo w miejscowej cerkwi. Bandyci wtargnęli do cerkwi, narobili wrzasku, przerwali nabożeństwo, zabrali kapłana od ołtarza. Aresztowali też żonę księdza i syna Jurka. Po skrępowaniu drutem kolczastym najpierw ciężko pobili aresztowanych, potem poprowadzili na przesłuchanie do wsi Piwoda, gdzie znów strasznie znęcali się nad nimi. Potem pognali wszystkich do Szówska i tam, rozebrawszy wszystkich do naga, publicznie zgwałcili żonę ks. Płachty, wreszcie wszystkich rozstrzelali.
Druga grupa z tej samej bandy złapała pod cerkwią kilkanaście dziewcząt, przyprowadziła na folwark, również porozbierała do naga i wyśmiewała się z nich. Kiedy Iwan Kordiak stanął w obronie dziewcząt, jeden z polskich bandytów zastrzelił go. Podczas napadów polskich band na Surochów zginęli: Wasyl Koński, Stefan Dul, Ołeksa Wancak, Paraskewia Cichowlas, brat proboszcza Wołodymyr Płachta, Wasyl Ośmak, Mychajło Gełeta, Wasyl Żinczak, Nastia Kułyk, Mychajło Kuń, Anna Fedan, Stefan Kuszpyra, Dmytro Dubniak, Ołeksa Romaneć, Roman Hołoweńka i inni. […]

Surochów, w: M. Siwicki, Dzieje konfliktów polsko-ukraińskich, t. III, Warszawa 1994, s. 229–230.

Fragment wspomnień Iwana Ubogiego ur. w 1923 r. w Surochowie
            […] W 1945 r. jednej niedzieli Polacy zaatakowali wieś Surochów. W tym czasie u nas przebywała bojówka, no i wraz chłopakami ze wsi przegnali tę bandę. Jeden z UPA odniósł ranę i zaczął uciekać. Jeden z jego kolegów biegł za nim, chcąc wziąć jego pistolet, ale ranny Polak, ukryty za drzewem zdążył go zabić, ale potem ten Polak też skończył życie. Tym zabitym żołnierzem UPA był Łobuz z Sobiecina.
            Jego brata Polacy złapali koło Wietlina, przyprowadzili do Surochowa i prowadzili przesłuchanie u gospodarza Iwana Kendzierskiego. Przyprowadzili tam jego żonę Polkę i pytali się jej, co mają z nim zrobić. Powiedziała, aby zrobili, co sami zechcą. Wtedy postawili go bosymi nogami na rozpaloną kuchnię. Spalili mu nogi, a potem wyprowadzili go za stodołę i zabili. […]
            Jednego razu przed wysiedleniem na Ukrainę byli u nas chłopcy z UPA. Jednym z nich był Stepan Borys, urodzony w 1925 r. w Sobiecinie, pseudonim „Neczaj”. Ten bardzo odważny partyzant został zabity w sąsiedniej wsi Wietlin. Drugim był Ołeksa Hur, który ukrył się na gruszy i stamtąd strzelał tak, że Polacy zmuszeni zostali do odwrotu. Wtedy Polacy zabili we wsi 17 Ukraińców. […]
           
Źródło: B. Huk, Młodzi Ukraińcy Michała Borysa „Żana”. Terenowe Oddziały Samoobrony w powiecie jarosławskim w latach 1945–1947, Przemyśl 2016, s. 535.

Fragment rozmowy z Marią Kostenko (panieńskie nazwisko Borys), ur. w 1924 r. w Sobiecinie

[…] Potem, podczas obław, Pawło i Stepan Stolar zostali zastrzeleni w Surochowie.  […]
Gdzie pochowano obydwu Stolarów?
Nie wiem, potem, gdy byliśmy w cerkwi i wyszliśmy, został zaaresztowany nasz ksiądz Płachta. Miał żonę i chłopaka, gdzieś 8–9-letniego Jurka. Wrócił z wiezienia z długimi włosami, z brodą. A wtedy z za Jarosławia uciekło do nas dwóch księży [greckokatolickich]. Przybyli do nas w nocy, w [samych] koszulach. I zostali w Surochowie u Płachty. Jeden z nich pojechał odprawić mszę święta do Wietlina, gdzie zasłabł tamtejszy ksiądz. A drugi po mszy w cerkwi w Surochowie poszedł do toalety. W tym czasie nasz ksiądz był w domu. To został zabrany… Bo jeszcze nie wróciliśmy po mszy do domu, jak w całej wiosce rozległy się dzwony. Widocznie napaść miała mieć miejsce wtedy, gdy ludzie będą w cerkwi, ale napastnicy trochę się spóźnili. Wtedy zabity został chłopak z Surochowa po drodze z cerkwi, kobieta, która [akurat] wyganiała gęsi ze stawu pośród wsi… Nie wiem, ile osób zostało wtedy zabitych, ale nawet nie pochowano ich na cmentarzu wiejskim, bo znajdował się na skraju wsi, a pochowano ich koło cerkwi w Surochowie. […]

Źródło: Rozmowa z Mariją Kostenko (córka Hryhorija i Rozaliji Skyby, pańsieńśkie nazwisko Borys) ur. w 1924 r. w Sobiecinie, w: B. Huk, Młodzi Ukraińcy Michała Borysa „Żana”. Terenowe Oddziały Samoobrony w powiecie jarosławskim w latach 1945–1947, Przemyśl 2016, s. 447–448.

HISTORIA

„Szematyzm” eparchii przemyskiej na 1879 r. podaje nazwę wsi jako Suhorów/Сугорiв [398]. Natomiast to samo wydanie z 1905 r. podaje już nazwę Surochów/Сурохів [464].
Sądząc po zamożności wsi, w tym okazałości ocalałych pomników na cmentarzu Surochowa, można zgodzić się z autorem konstatacji, iż przynajmniej w II poł. XIX w. i na początku XX w. W Surochowie nastawienie polskich właścicieli wielkich folwarków do ludności ukraińskiej było wyjątkowo życzliwe (…) [surochow.pl; dostęp 06.05.2015]. W 1905 r. we wsi istniała czytelnia towarzystwa im. Kaczkowskiego, Bractwo Trzeźwości [Szematyzm, 465].
W 1945 r. z Surochowa rząd RP wygnał nie mniej jak 207 rodzin ukraińskich (1077 osób). W ramach przeciwdziałania deportacji kompania UPA „Mściciele”-3 22 listopada 1945 r. zniszczyła most kolejowy na rzece Szkło.

W 1793 r. urodził się w Surochowie Aleksander Fredro, późniejszy komediopisarz polski (zm. 1876). W 1846 r. ur. się Kazimierz Felix graf Badeni (zm. w 1909 r. w Krasnem), a także jego brat Stanisław Marcin. W 1902 r. ur. się późniejszy żydowski dziennikarz, wydawca i polityk Eleazar Peri.

Parafia
Parafia surochowska wizytowana była w 1858 r. przez greckokatolickeigo biskupa przemyskiego Hryhorija Jachymowycza; W latach 70. XIX w. kolatorem parafii surochowskiej był Kazimierz hrabia Badeni; w 1879 r. należąca do dekanatu jarosławskiego parafia liczyła 1359 osób (w tym w Sobiecinie 330 i w Koniaczowie 135); posiadała m.in. 38 morgów pola ornego, 7 m łąk, [Szematyzm 1879, 398]. W 1905 r. kolatorem był Ludwik hrabia Badeni [Szematyzm 1905, 465]. W 1928 r. patronem był Witold książę Czartoryski z Pełkiń [Szematyzm 1928, 377].

DZIEDZICTWO UKRAIŃSKIEJ KULTURY MATERIALNEJ
Wyniki monitoringu z 3 maja 2015 r.

CERKIEW
W 1826 r. surochowscy grekokatolicy zbudowali drewnianą cerkiew pod wezwaniem św. Męczenniczki Paraskewii. W 1911 r. na jej miejscu zaczęto budować nową, monumentalne cerkiew murowaną (ukończono ją w 1914 r.). Autorem projektu architektonicznego tej jednej z największych świątyń greckokatolickich w granicach dzisiejszej RP był Ukraiński architekr, lwowianin, profesor Ołeksander Łuszpyński (1878-1943), do dzieł którego należą także cerkwie w Tysmiennicy czy Mykytyńcach. Nie mogło obejść się bez szczodrej dotacji, gdyż trudno sobie wyobrazić, aby tak majestatyczną budowlę mogli sfinansować sami ukraińscy mieszkańcy wsi. Fundatorem został Witold Czartoryski. Można domyślać się, iż zadziałali tu Fredrowie, spowinowaceni z Szeptyckimi (Andrej Szeptycki był w tym czasie zwierzchnikiem Ukraińskiej Cerkwi Greckokatolickiej, metropolitą lwowskim). Po wygnaniu w 1945 r. Ukraińców do Ukraińskiej SRR cerkiew funkcjonalnie stała się kościołem rzymskokatolickim.

Cerkiew po remoncie

Inicjatorem remontu była Rada Parafialna w porozumieniu z księdzem proboszczem Krzysztofem Pelcem. W latach 2011-2012 wymieniona została więźba dachowa, obiekt  pokryty został blachą cynkowo-tytanową. Od 2016-2018 trwał remont elewacji zewnętrznej, a roku 2020, starą kostkę brukową wymieniono na granitową i odnowiona została polichromia wewnątrz cerkwi.

Plebania
Greckokatolickimi parochami surochowskimi byli m.in.:
Petro Hodowański, Wołodymyr Dub, Mychajło Płachta (1939-1945). Ten ostatni został zamordowany 22 kwietnia 1945 r. przez oddział NOW z Wiązownicy pod dow. Bronisława Gliniaka „Radwana” wraz z żoną Marią i synem Ihorem; ich ciała znalezione zostały na polach pod Koniaczowem, jednak następnego dnia ktoś je stamtąd zabrał i do dziś nie wiadomo, gdzie spoczęły [Prach 2015, 139].
Według informacji mieszkańców Surochowa [03.05.2015] plebania była b. skromna. Budynek prezentowany w galerii nie odzwierciedla jej stanu historycznego, ponieważ został przebudowany.

KAPLICZKI
Pierwsza kapliczka stoi przy wjeździe do wsi, po lewej stronie drogi z Sobiecina; druga na przeciwległym krańcu wsi, po lewej stronie drogi do Makowiska.

KRZYŻE przydrożne
Pierwszy krzyż: po lewej stronie drogi, we wsi, przed skrzyżowaniem wiejskim; drugi i trzeci: po minięciu cerkwi, obydwa przy drodze na Makowisko, po lewej stronie. Ostatni z krzyży stoi na dawnej posesji Petra Szykuły (informacja spadkobiercy, Andrzeja Pasiecznika z 3 maja 2015 r.)

CMENTARZ I
Cmentarz przy cerkwi. W mogile zbiorowej spoczywają tu m. in. Ukraińcy ofiary bandyckiego napadu członków oddziału NZS (NOW) z Wiązownicy pod dowództwem Bronisława Gliniaka „Radwana”.

CMENTARZ II
Cmentarz parafialny. Leży przy drodze z Sobiecina, po lewej stronie, przed wjazdem do Surochowa.

Upamiętnienie

KOMENTARZE
Wersja polska Wikipedii umieściła 4 zdania na temat Surochowa, nie wzmiankując ni słowem o ukraińskiej części dziejów wsi [dostęp: 06.05.2015]. Oficjalna strona Surochowa z trudem radzi sobie ze spuścizną ukraińską, jednak nie we wszystkim jej unika. Błędnie podaje inicjał imienia architekta Łuszpyńskiego jako „T” – powinno być „O” (od Ołeksander, czyli po polsku Aleksander). Pominięto mord dokonany na parochu Mychajle Płachcie w 1945 r., jakkolwiek umieszczono informację o egzekucjach hitlerowskich z lat 1942-1944 r. [dostęp: 06.05.2015].

BIBLIOGRAFIA